Żegnałaś się właśnie z twoim narzeczonym- Niall’em na
lotnisku. Miałaś lecieć do cioci do Polski na tydzień. Byłaś zarazem
podekscytowana i smutna ponieważ nie lubiłaś rozstawać się ze swoją drugą
połówką, a zwłaszcza teraz, dwa dni po zaręczynach. Żegnaliście się czule,
wymieniając długie i namiętne pocałunki. W końcu musiałaś już iść, odwróciłaś
się i ostatni raz pomachałaś w stronę Irlandczyka. Tak bardzo go kochałaś że
mimo to że w końcu byłaś w swojej ojczyźnie wśród rodziny to byłaś smutna i
czułaś pustkę ponieważ nie było go przy tobie. Tydzień dłużył się w
nieskończoność.
W końcu nadszedł dzień powrotu, doleciałaś szczęśliwie do
Dublina skąd miał cię odebrać Nialler, ale wcale go tam nie było. Zaczęłaś się
martwić, dzwoniłaś do niego po dziesięć razy ale nie odbierał. Nic nie
podejrzewając zamówiłaś taksówkę. „Może stoi w korku? Albo musiał gdzieś
pojechać i teraz się spóźnia?”- Wmawiałaś sobie przez całą drogę do domu.
Chwilę później dojechałaś na miejsce. „Niall? Niall?!”- krzyknęłaś ale nikt się
nie odezwał. Głucha cisza. Sprawdziłaś wszystkie pokoje, została ci tylko
sypialnia. Weszłaś do środka i nie uwierzyłaś w to co zobaczyłaś. Twoja
najlepsza przyjaciółka i narzeczony w jednym łóżku! Nie mogłaś więcej na to
patrzyć! Wrzeszczałaś na nich żeby się ubrali i wynieśli z tego domu. Twój
świat właśnie się zawalił. Zeszłaś na dół i zrobiłaś sobie mocnego drinka.
Kiedy tak sączyłaś promile z sokiem próbowałaś się uspokoić ale na próżno. Łzy
lały ci się po policzkach niczym wodospad Niagara. W pewnym momencie ktoś objął
cię od tyłu i zaczął się przytulać. "Nie Niall! Wyłaś z tąd!”- Krzyknęłaś
próbując się uwolnić z jego objęć.
Blondyn ze spuszczoną głową spakował się i wyszedł. Jego ostatnimi słowami do
ciebie było „Zawszę cię będę kochał.” Co spowodowało jeszcze większy smutek.
Nie wierzyłaś mu, byłaś wściekła i zrozpaczona. Przez najbliższy miesiąc była
przyjaciółka i twój ex dzwonili do ciebie minimum pięć razy dziennie. Próbowali
też zagadać do ciebie w pracy, na zakupach i gdzie kolwiek indziej. Ignorowałaś
ich, po prostu ich nie nawidziłaś! Myślałaś że to facet z którym spędzisz
resztę życia a on spieprzył wszystko z pierwszą lepszą! Chyba że mieli już
romans od dłuższego czasu?
Pewnego po południa dostałaś sms’a od mamy twojej byłej
przyjaciółki: „Przyjdź proszę w sobotę na pogrzeb Klaudii.” „To dziwne, co się
stało? Niall zdradził ją z inna?”- Zakpiłaś. Okazało się że popełniła
samobójstwo ponieważ straciła najlepszą przyjaciółkę. Tak, ciebie! Kochała cię
jak siostrę a ty ją ignorowałaś! Czułaś
się winna, to przez ciebie zginęła. Uświadomiłaś sobie teraz jak bardzo ją
kochałaś. Poszłaś na pogrzeb na którym także był Niall. Po ceremonii próbował
cię dogonić ale ty nie miałaś najmniejszej ochoty z nim rozmawiać więc
przyśpieszyłaś kroku. Nagle poczułaś silny przypływ poczucia winy. Już nic nie
miało sensu, twoje życie nie miało sensu, ten świat nie miał sensu! Jechało
auto więc postanowiłaś skorzystać z okazji i ze sobą skończyć. Wybiegłaś na
ulice, poczułaś mocne pchnięcie i… Nadal żyłaś? Leżałaś na ulicy nie tchnięta.
Obróciłaś się za siebie. Niall, to on leżał pod autem! Twarz miał zakrwawioną,
nie oddychał, już nie żył! Wzięłaś go w objęcia i zaczęłaś całować jego twarz.
Krzyczałaś do niego ze łzami w oczach żeby cię nie opuszczał bo go kochasz, ale
było już za późno. Czułaś się jak morderca, przez ciebie zginęły dwie osoby!
Pobiegłaś do domu, zażyłaś mnóstwo tabletek i popiłaś alkoholem. Jedyne co ci
zostało to czekać na śmierć…
Mam nadzieje że się wam podobał, piszcie szczerze w komentarzach co o tym myślicie. Przepraszam że taki krótki ale miałam mało czasu:) xx
2 komentarze i dodam kolejny w czwartek/piątek napiszcie tylko z kim i jaki? np. straszny, +18, wesoły czy coś:)
2 komentarze i dodam kolejny w czwartek/piątek napiszcie tylko z kim i jaki? np. straszny, +18, wesoły czy coś:)
Hymmm ogólnie mi się bardzo podobało po za tym, że narracja mnie trochę irytowała( tu mi chodzi, że pisałaś w 2 osobie) ale tak świetnie. ;)
OdpowiedzUsuńCo do następnego to o Ziallu z happy endem. ;D
Czy nie piszesz bromnce? ( tak wiem jestem dziwna)
http://1dbromcestorys.blogspot.com/
Dziękuje:) i tak jakoś w pierwszej i drugiej osobie mi się najlepiej pisze;) +tak mogę zrobić z bromance;) dobry pomysł + już wchodzę na bloga:)xx
Usuń