poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Smutny o Niallu #1


Żegnałaś się właśnie z twoim narzeczonym- Niall’em na lotnisku. Miałaś lecieć do cioci do Polski na tydzień. Byłaś zarazem podekscytowana i smutna ponieważ nie lubiłaś rozstawać się ze swoją drugą połówką, a zwłaszcza teraz, dwa dni po zaręczynach. Żegnaliście się czule, wymieniając długie i namiętne pocałunki. W końcu musiałaś już iść, odwróciłaś się i ostatni raz pomachałaś w stronę Irlandczyka. Tak bardzo go kochałaś że mimo to że w końcu byłaś w swojej ojczyźnie wśród rodziny to byłaś smutna i czułaś pustkę ponieważ nie było go przy tobie. Tydzień dłużył się w nieskończoność.
W końcu nadszedł dzień powrotu, doleciałaś szczęśliwie do Dublina skąd miał cię odebrać Nialler, ale wcale go tam nie było. Zaczęłaś się martwić, dzwoniłaś do niego po dziesięć razy ale nie odbierał. Nic nie podejrzewając zamówiłaś taksówkę. „Może stoi w korku? Albo musiał gdzieś pojechać i teraz się spóźnia?”- Wmawiałaś sobie przez całą drogę do domu. Chwilę później dojechałaś na miejsce. „Niall? Niall?!”- krzyknęłaś ale nikt się nie odezwał. Głucha cisza. Sprawdziłaś wszystkie pokoje, została ci tylko sypialnia. Weszłaś do środka i nie uwierzyłaś w to co zobaczyłaś. Twoja najlepsza przyjaciółka i narzeczony w jednym łóżku! Nie mogłaś więcej na to patrzyć! Wrzeszczałaś na nich żeby się ubrali i wynieśli z tego domu. Twój świat właśnie się zawalił. Zeszłaś na dół i zrobiłaś sobie mocnego drinka. Kiedy tak sączyłaś promile z sokiem próbowałaś się uspokoić ale na próżno. Łzy lały ci się po policzkach niczym wodospad Niagara. W pewnym momencie ktoś objął cię od tyłu i zaczął się przytulać. "Nie Niall! Wyłaś z tąd!”- Krzyknęłaś próbując się uwolnić z  jego objęć. Blondyn ze spuszczoną głową spakował się i wyszedł. Jego ostatnimi słowami do ciebie było „Zawszę cię będę kochał.” Co spowodowało jeszcze większy smutek. Nie wierzyłaś mu, byłaś wściekła i zrozpaczona. Przez najbliższy miesiąc była przyjaciółka i twój ex dzwonili do ciebie minimum pięć razy dziennie. Próbowali też zagadać do ciebie w pracy, na zakupach i gdzie kolwiek indziej. Ignorowałaś ich, po prostu ich nie nawidziłaś! Myślałaś że to facet z którym spędzisz resztę życia a on spieprzył wszystko z pierwszą lepszą! Chyba że mieli już romans od dłuższego czasu?
Pewnego po południa dostałaś sms’a od mamy twojej byłej przyjaciółki: „Przyjdź proszę w sobotę na pogrzeb Klaudii.” „To dziwne, co się stało? Niall zdradził ją z inna?”- Zakpiłaś. Okazało się że popełniła samobójstwo ponieważ straciła najlepszą przyjaciółkę. Tak, ciebie! Kochała cię jak siostrę  a ty ją ignorowałaś! Czułaś się winna, to przez ciebie zginęła. Uświadomiłaś sobie teraz jak bardzo ją kochałaś. Poszłaś na pogrzeb na którym także był Niall. Po ceremonii próbował cię dogonić ale ty nie miałaś najmniejszej ochoty z nim rozmawiać więc przyśpieszyłaś kroku. Nagle poczułaś silny przypływ poczucia winy. Już nic nie miało sensu, twoje życie nie miało sensu, ten świat nie miał sensu! Jechało auto więc postanowiłaś skorzystać z okazji i ze sobą skończyć. Wybiegłaś na ulice, poczułaś mocne pchnięcie i… Nadal żyłaś? Leżałaś na ulicy nie tchnięta. Obróciłaś się za siebie. Niall, to on leżał pod autem! Twarz miał zakrwawioną, nie oddychał, już nie żył! Wzięłaś go w objęcia i zaczęłaś całować jego twarz. Krzyczałaś do niego ze łzami w oczach żeby cię nie opuszczał bo go kochasz, ale było już za późno. Czułaś się jak morderca, przez ciebie zginęły dwie osoby! Pobiegłaś do domu, zażyłaś mnóstwo tabletek i popiłaś alkoholem. Jedyne co ci zostało to czekać na śmierć… 

Mam nadzieje że się wam podobał, piszcie szczerze w komentarzach co o tym myślicie. Przepraszam że taki krótki ale miałam mało czasu:) xx
2 komentarze i dodam kolejny w czwartek/piątek napiszcie tylko z kim i jaki? np. straszny, +18, wesoły czy coś:) 

niedziela, 31 marca 2013

Joł:D

Hej, nazywam się Ania, nudzę się i to często więc postanowiłam że założę bloga. Mam dużo imaginów z którymi nie mam co zrobić więc pomyślałam że może je tu wrzucę. To jest mój pierwszy blog, więc nie za bardzo wiem jak używać niektórych funkcji ale mam nadzieje że niedługo się nauczę, i poprawię cały wygląd, ale chyba nie chodzi tu o wygląd bloga tylko o to co pisze w imaginach?:D Już chwilę pisze historyjki o naszych 5- cioro chłopakach z brytyjsko-irlandzkiego bandu. Kochacie ich pewnie zarówno tak bardzo jak ja? Chciałybyście spotkać i rozkochać w sobie jednego z nich? Rozmyślacie czasami jak by to było spędzać z nimi czas? Drogie directioners będę tu wstawiać różne imaginy np. smutne, zabawne, straszne i +18. Mam też taką historyjkę już w połowie napisaną więc będę też dodawać po kolei rozdziały. Mam nadzieje że wam się spodobają i znajdziecie coś dla siebie. Jeśli blog będzie opłacalny (czyli że będzie dużo komentarzy i viewers) to będę dodawać imagin średnio 2 razy na tydzień. Piszcie co sądzicie o tych historyjkach, jeśli uważacie że nie umiem pisać to spoko, umiem przyjąć krytykę, po prostu mi to napiszcie a ja przestane pisać jeśli będzie dużo takich komentarzy:) xx

PS jaki imagin chcecie pierwszy? i z kim?:) xx